To historia jak z bajki, która dziewczyna o tym nie marzy?
Każda z nas ma idola, prawda? Każda z nas marzy, o spotkaniu go, przytuleniu, wypłakaniu się na jego ramieniu, lecz rzadko kiedy to marzenie ma prawo się spełnić.
Tori Bush jest taka jak my. Również ma idoli - zespół One Direction.
Pewnego dnia menadżerowie zespołu organizują nietypowy konkurs i nasza bohaterka się zgłasza...
Po wygraniu owego konkursu już nic nie jest takie jakie było.
Tori ma za zadanie udawać przez rok dziewczynę jednego z członków zespołu.
Wszyscy chcą mu pomóc, niestety bezskutecznie.
Dziewczyna ma dość już po pierwszym dniu spędzonym w jego domu, ale przyciąga ją jej marzenie.
On jest jej ulubieńcem, zawsze chciała z nim być, teraz jej marzenie się spełnia.
Niestety, nie tak jak ona tego chciała.
Zayn się zmienił.
Z wesołego chłopca w bejsbolówkach zamienił się w bezwzględnego bad boya, któremu świat przysłania alkohol, ciągłe zabawy, bójki i inne używki.
Media zrobiły z niego potwora, on uwierzył im na tyle, że stał się takim, jakim chcieli, by był.
Bezwzględny potwór, czy uwięziony chłopak, jaki jest w rzeczywistości?
Ich pierwsze spotkanie kończy się kłótnią, tak samo jak każda wymiana zdań, prowadzona przez większość ich znajomości.
Ona jest jego utrapieniem, a on jej marzeniem.
Oboje muszą się czegoś nauczyć.
Tori musi nauczyć się żyć, tak jak Zayn. Ciągłe wyjazdy, telefony, wywiady, dziennikarze, paparazzi, zdjęcia, koncerty, występy, nie masz na nic czasu, często nawet nie możesz spać dłużej niż 10 minut na cały dzień.
Zayn musi nauczyć sie bycia w związku i traktowania drugiej osoby z należytym jej szacunkiem. Musi odnaleźć w sobie, choć część dawnego siebie i okazać się tym lepszym.
Na dobre poznanie siebie mają rok.
Co się stanie, jeśli przez ten okres czasu, oni zakochają się i nie będą widzieli świata poza sobą?
Rozstanie będzie trudne...
Dadzą radę się w sobie nie zakochać?